- Bo to byłaby największa głupota, jaką bym kiedykolwiek zrobił. - odparł poważnie. Wytarła nos w chusteczkę.
- Nie rozumiem. - usiadł koło niej.
- Chciałem ci podziękować za to, że udawałaś moją dziewczynę. powiedział.
- A teraz już nie chcesz? - uniosła brwi. Pokiwał przecząco głową.
- Bo chce żeby nadal tak było. uśmiechnął się delikatnie. Odwzajemniła gest.
- Ja też Fede. Ja też... - oznajmiła wtulając się w jego tors.
***
Ekhm... Więc to było tylko zakończenie ich rozmowy. Mogłam to dodać do 2 części, ale mi się nie chciało :)
Następny o marcesce 2 część.
Buziaczki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz